Czym zaskoczyć Babcię i Dziadka w dniu ich święta?
Co powiecie na kulinarna niespodziankę? Żeby było smacznie, wykwintnie ale w miarę prosto?
No oczywiście, torcik bezowy. Przejrzałam przepisy na moich ukochanych kulinarnych blogach: kwestiasmaku.com i mojewypieki.blox.pl, popatrzyłam, porównałam, pozmieniałam i oto rezultat. Musze powiedzieć, że bardzo udany! Zjadł się jakoś tak błyskawicznie ;)
Chrupiąca słodka beza, niesłodzony krem ze śmietanki i serka mascarpone, kwaskowate kiwi i gorzka czekolada - idealne połączenie.
Zmodyfikowałam nieco przepis na tort bezowo-kawowy dostosowując go, do dostępnych owoców, które moim zdaniem idealnie komponują się z tym ciastem - kiwi.
POTRZEBUJEMY:
Na bezę
10 białek, schłodzonych
1 łyżka soku z cytryny
1,5 łyżki maki ziemniaczanej
30 dkg cukru pudru
Białka ubijamy na sztywną piane w wysokim naczyniu. Pod koniec ubijania dodajemy porcjami cukier puder - piana powinna się zrobić gęsta i lśniąca. Dodajemy sok z cytryny oraz mąkę ziemniaczana.
Ubijamy do połączenia składników.
Na papierze do pieczenia odrysowujemy kółka przykładając talerz deserowy - ok 18-20 cm.
Wykładamy pianę formując 2 blaty. Resztę piany wkładamy do foliowej torebki, obcinamy delikatnie rożek i na papier wyciskamy małe beziki.Wszystko wkładamy do piekarnika nagrzanego do 140ºC na około godzinę.
Piecyk wyłączamy, uchylamy i pozostawiamy bezy do wystudzenia na 1-2 godziny.
Na krem
250 ml słodkiej smietanki 30%
opakowanie serka mascarpone - 250 gr
Śmietankę ubijamy w wysokim naczyniu. Ubitą mieszamy z serkiem mascarpone.
Do wykończenia
kiwi 1-2 sztuki
czekolada
Na talerzu, na którym tort będzie serwowany układamy pierwszy blat. Smarujemy masą śmetankowo-serową. Kiwi obieramy, kroimy w plasterki, układamy na kremie. Przykrywamy drugim blatem, wykładamy reszte masy. Układamy beziki, i "skrapiamy" roztopioną czekoladą.
SMACZNEGO!
Uwaga! Torcik nie powinien długo leżeć w lodówce. Najlepszy jest po 2-4 godzinach od zrobienia, przy dłuższym leżakowaniu bezy robią się wilgotne, a ideą tortu jest by pozostały chrupiące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz